"Poprzez mgłę widać wszystko, lecz trudno jest określić barwę i zarys przedmiotów. Wszystko wydaje się nie takie, jak jest w rzeczywistości. Jedziesz i nagle widzisz przed sobą sylwetkę mnicha stojącego przy drodze - mnich się porusza, czeka i coś trzyma w ręku... Czy nie jest to przypadkiem rozbójnik? Sylwetka się zbliża, rośnie, już zrównała się z bryczką i widzisz, że to nie człowiek, lecz samotny krzak lub wielki kamień. Takie nieruchome, oczekujące na kogoś postacie stoją na wzgórzach, kryją się za kurhanami, wyglądają z burzanów, wszystkie są podobne do postaci ludzkich i wzbudzają podejrzenie."
Wydawca: Nasza Księgarnia, Warszawa 1955.
Tłumaczył Kazimierz Truchanowski.
Ilustrował Antoni Uniechowski.
Posłowie i redakcja Dżennet Połtorzycka.
Format: 210 x 150 mm, 135 stron.
Oprawa twarda, grzbiet płócienny.
Książka w dobrym stanie, z otarciami brzegów okładki i lekkimi przybrudzeniami.