Pudła znajdowały się w księgozbiorze Wacława Józefa Zawadzkiego członka Polskiego Towarzystwa Bibliofilskiego. W jaki sposób trafiły do tego księgozbioru nie jest nam znane.
Podajemy za Wikipedią:
Działacz PPS, za działalność w niej więziony przed I wojną światową na Cytadeli, ochotnik w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920. W okresie międzywojennym studiował historię oraz prowadził antykwariat wysyłkowy.
W czasie II wojny światowej znalazł się w getcie warszawskim. Organizował tam tajne nauczania oraz kolportaż podziemnej prasy. W 1942 w getcie zginęła jego żona, on sam, wraz z córką, opuścił potajemnie getto w styczniu 1943. Po zakończeniu wojny nie powrócił do nazwiska rodowego, pozostając przy wynikającym z dokumentów używanych w czasie okupacji.
Od 1945 do 1948 był dyrektorem Spółdzielni Wydawniczej „Wiedza”. Należał do PPS (wydalony w 1948), a w latach 1956-1967 do PZPR. Został usunięty z partii w związku z podpisaniem listu w obronie Leszka Kołakowskiego. Od 1955 pracował w Państwowym Instytucie Wydawniczym, gdzie zajmował się przede wszystkim edycją pamiętników, m.in. w serii Biblioteka Pamiętników Polskich i Obcych. Był także tłumaczem. W latach 70. zaangażował się w działania opozycji. Był sygnatariuszem Listu 59 przeciwko zmianom w konstytucji i członkiem KOR (od 30 października 1976) i KSS KOR. Należał do Polskiego PEN Clubu i Związku Literatów Polskich.
Został pochowany na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.